Q-commerce
Strona główna » Q-commerce – nowy trend w handlu elektronicznym

Q-commerce – nowy trend w handlu elektronicznym

Handel elektroniczny to jeden z najdynamiczniej rozwijających się sektorów gospodarki. Popularność zakupów online rośnie z roku na rok, a firmy prześcigają się w pomysłach, jak przyciągnąć i zatrzymać klientów. Kolejne promocje i wzorowa obsługa przestają bowiem wystarczać. Coraz większego znaczenia nabiera szybkość dostawy. Rozwój q-commerce nie powinien zatem dziwić. Co to za trend? Czy ma szansę zostać z nami na dłużej?

Q-commerce – co to? Najważniejsze założenia i zalety

Q-commerce jest uznawany przez specjalistów ds. marketingu za jeden z głównych trendów zmieniających oblicze handlu elektronicznego. To system szybkiej sprzedaży (quick commerce), określany również mianem „dostawy na żądanie”. Stanowi on odpowiedź na potrzeby klientów, którzy chcą otrzymać swoje zamówienie jak najszybciej.

Zgodnie z założeniami, w systemie q-commerce dostawa trwa maksymalnie pół godziny, a w niektórych przypadkach zamyka się nawet w 10 minutach od momentu złożenia zamówienia. Jeszcze do niedawna ekspresowe dostawy były dostępne głównie w branży e-grocery. Jednak coraz więcej sprzedawców (w tym zwłaszcza duże sieci spożywcze oraz sklepy convenience) zaczyna je oferować swoim klientom.

Zakupy w formule q-commerce cieszą się coraz większą popularnością. Są:

  • wygodne – klient nie musi wychodzić z domu, by złożyć i opłacić zamówienie. Omija go dojazd do sklepu, stanie w korkach i noszenie ciężkich toreb,
  • łatwe – przez wszystkie etapy zakupów przeprowadza klienta łatwa w obsłudze aplikacja mobilna, która zapewnia dostęp do wielu produktów,
  • szybkie – klient otrzymuje zamówienie najczęściej w mniej niż pół godziny.

Nic więc dziwnego, że coraz więcej konsumentów decyduje się skorzystać z oferty podmiotów świadczących ekspresowe dostawy. Żeby dodatkowo zachęcić klientów, zapewniają one darmową pierwszą dostawę czy też zniżkę na cały koszyk zakupów po przekroczeniu określonej kwoty.

Q-commerce – wymagania

Żeby zamówienie dotarło do klienta w jak najkrótszym czasie, wymagany jest szybki dostęp do produktów. W tym celu firmy budują minimagazyny, tzw. dark stores, które są zlokalizowane w strategicznych punktach miasta. Zakupy robią w nich nie klienci, a kurierzy, którzy następnie dostarczają zamówienie pod wskazany adres. Dark stores zaopatrywane są m.in. przez Biedronkę, Auchan, a nawet Empik.

Bez odpowiedniego zaplecza magazynowego i sprawnie funkcjonującego łańcucha dostaw nie da się wdrożyć systemu ekspresowych dostaw. Na szczęście, można liczyć na wsparcie specjalistów w tych obszarach. Na rynku działają bowiem firmy logistyczne, które wspierają przedsiębiorstwa z branży e-commerce w realizacji szybkich dostaw.

Q-commerce – w jakich branżach dominuje?

Systemem q-commerce najczęściej objęty jest asortyment sklepów spożywczych i niektórych punktów gastronomicznych. Klienci składają zamówienia nie tylko na żywność, ale i chemię oraz drobne produkty gospodarstwa domowego. Żeby skorzystać z ekspresowej dostawy, wystarczy pobrać aplikację mobilną firmy działającej w modelu q-commerce, zrobić zakupy i opłacić zamówienie.

Wdrożenie ekspresowych dostaw w branżach innych niż spożywcza i gastronomiczna wydaje się trudnym zadaniem. Coraz więcej firm (np. odzieżowych i obuwniczych) podejmuje jednak wysiłki na rzecz skrócenia czasu dostarczenia zamówień. Najczęściej podmioty przekształcają dostępną  sieć salonów stacjonarnych w taki sposób, aby zapewniać możliwość ekspresowych dostaw.

Już teraz wiele przedsiębiorstw oferuje swoim klientów szybkie dostawy. Zamówienia docierają do odbiorców nazajutrz (Next Day Delivery to najchętniej wybierany przez polskich konsumentów model), a nawet w ten sam dzień. Doświadczenia te warto wykorzystać w próbach wdrożenia systemów q-commerce.

Im szybciej zamówienie dotrze do odbiorcy, tym lepiej. Obecnie największym uznaniem wśród konsumentów cieszą się te firmy, które oferują atrakcyjne produkty, wzorcową obsługę klienta i szybkie dostawy. Bez odpowiedniego zaplecza magazynowego trudno realizować te ostatnie. Nic więc dziwnego, że podmioty z branży e-commerce coraz chętniej współpracują z firmami logistycznymi.

źródło: toplogistic.pl