frankowicze
Strona główna » Frankowicze – od kiedy kredyt we frankach przestał być opłacalny?

Frankowicze – od kiedy kredyt we frankach przestał być opłacalny?

Sytuacja frankowiczów od wielu lat budziła sporo kontrowersji w naszym kraju. Kredytobiorcy obciążeni zobowiązaniem we frankach szwajcarskich strajkowali domagając się pomocy rządu. Natomiast reszta Polaków oburzała się, że ktoś chce ich zmusić do płacenia za błędne decyzje inwestycyjne obcych im ludzi. Jednak aby poznać dokładnie sytuację frankowiczów, problemy, z jakimi się borykają i ich przyczyny, warto zgłębić temat i sięgnąć do korzeni tych komplikacji. Wyjaśniamy, kiedy kredyt we frankach przestał być opłacalny i z czego to wynikło.

Początek problemów, czyli jak Szwajcarski Bank Centralny skomplikował życie frankowiczom

Jako początek kredytów frankowych w Polsce uznaje się 2004 rok. Choć kredyty walutowe były dostępne już wcześniej, to jednak na ten okres przypada ich prawdziwy rozkwit. Wynika to głównie z bardzo atrakcyjnego kursu franka szwajcarskiego w tamtym czasie. Banki postanowiły wykorzystać tę sytuację i potraktować ją jako dodatkową okazję na zysk. Instytucje udzielające kredytów frankowych chciały bowiem zarabiać na wysokich spreadach. Było to możliwe dzięki umieszczaniu w umowach kredytów odpowiednich zapisów dotyczących spłaty rat i ustalania kursu waluty. Zapisy te były wprawdzie bardzo nieuczciwe, jednak wtedy nikt nie zwracał na to większej uwagi.

Dlaczego Polacy brali kredyty we frankach? Banki kładły duży nacisk na promocję tej formy kredytowania. Oprocentowanie kredytów walutowych we frankach szwajcarskich było czasami nawet dwukrotnie niższe niż w przypadku zobowiązań w złotych. Dodatkowo zdolność kredytowa w obcej walucie – po wyliczeniach banku – okazywała się dużo wyższa. Często też banki całkowicie odmawiały udzielenia kredytu w złotych, przy czym możliwość taka otwierała się dla kredytu we franku szwajcarskim. Wszystko to sprawiło, że przez wiele lat kredyt hipoteczny we frankach był najczęściej wybieraną formą finansowania zakupu mieszkania, domu lub gruntu.

Jednak złoty czas kredytów frankowych nie mógł trwać wiecznie. Niespodziewanie w 2015 roku Szwajcarski Bank Centralny podjął decyzję o uwolnieniu kursu franka względem euro. To spowodowało stopniowy wzrost kursu szwajcarskiej waluty, która dotychczas była uznawana za najbardziej stabilną w Europie. To pociągnęło za sobą wzrost rat kredytów frankowych. Nie pomogły też skandalicznie wysokie spready banków i zapisy w umowie dające tym instytucjom możliwość samodzielnego ustalania kursu walut. Jednocześnie frankowicze nie mieli możliwości, by w jakikolwiek sposób bronić się przed tymi problemami. Nie mogli też liczyć na pomoc ze strony rządu czy sądów. Niestety nie był to jeszcze koniec problemów frankowiczów.

Lawina niefortunnych zdarzeń i dalsze kłopoty frankowiczów

Po upływie 5 lat od trudnych dla frankowiczów decyzji Szwajcarskiego Banku Centralnego nadeszły problemy, których nikt się nie spodziewał. Wybuch pandemii koronawirusa pociągnął za sobą problemy gospodarcze na całym świecie. Oznaczało to gwałtowne wahania kursów walut i wzrost cen. Dodatkowo kryzys dosięgnął tak wielu gałęzi gospodarki, że wiele firm ogłosiło upadłość, a ludzie stracili pracę. Sytuacja ekonomiczna, która mogłaby się dotychczas wydawać stabilna uległa nagłemu załamaniu. To z kolei spowodowało, że kredyty we frankach stały się bardzo dużym obciążeniem dla kredytobiorców.

Na domiar złego sytuacja polskiej waluty na rynku międzynarodowym również zaczęła się stopniowo pogarszać. Obecnie mamy do czynienia ze stale rosnącą inflacją. Co to oznacza dla frankowiczów? Polski złoty traci na wartości, przez co kurs franka szwajcarskiego nieustannie rośnie względem złotego. Powoduje to, że wysokość kredytu frankowego również wzrasta, tak samo jak rosną raty do spłacenia. Niestety nie pociąga to za sobą realnych wzrostów wynagrodzeń, przez co wysokość płac niebezpiecznie zbliża się do wysokości rat kredytów we frankach szwajcarskich.

Wszystkie te czynniki spowodowały, że frankowicze znaleźli się w niezwykle ciężkiej sytuacji, a ich zobowiązania są niebywale uciążliwe. Rata kredytu, która jeszcze kilka lat temu wydawała się znośna, obecnie wzrosła niemal dwukrotnie, przez co pochłania ogromną część domowego budżetu. Dlatego też coraz więcej frankowiczów poszukuje wyjścia z tej sytuacji. Decydują się więc na ugody z bankiem, przewalutowanie kredytu frankowego lub też ubiegają się o sądowe unieważnienie umowy kredytowej. Warto walczyć o swoje prawa nim będzie za późno i aby nie stracić całego majątku.

źródło: kancelariarzucidlo.pl